Teren
A teraz coś innego. Dziwnego. Surowo-gotowanego. Wchodzę na teren obcy, chociaż bliski. Wielu już tu bywało. I ja też byłem. I dostałem w gębę.
Więcej za tydzień.
A teraz coś innego. Dziwnego. Surowo-gotowanego. Wchodzę na teren obcy, chociaż bliski. Wielu już tu bywało. I ja też byłem. I dostałem w gębę.
Więcej za tydzień.